Rzeczpospolitą Obojga Narodów nazywa się „państwem bez stosów”, ponieważ na tle reszty Europy wyróżniała się dużą tolerancją religijną i brakiem masowych prześladowań za wiarę, zwłaszcza w formie palenia heretyków na stosach.
Tolerancja religijna
W XVI wieku w wielu krajach Europy toczyły się krwawe wojny religijne, a sądy kościelne i świeckie skazywały innowierców na śmierć na stosie jako heretyków. W Rzeczypospolitej szlacheckiej przyjęto zasadę względnej swobody wyznania, co oznaczało, że różne wyznania chrześcijańskie (katolicy, luteranie, kalwini, prawosławni) mogły współistnieć bez systematycznego tępienia przez państwo.
Konfederacja warszawska
Kluczową rolę odegrała Konfederacja warszawska z 1573 roku, która gwarantowała szlachcie wolność religijną i ochronę prawną bez względu na wyznanie. Dzięki temu władze zobowiązywały się, że nie będą karać ani prześladować za wiarę, co w praktyce ograniczało używanie stosów jako narzędzia walki z „herezją”.
Skutek: brak „polowań na heretyków”
W efekcie do Rzeczypospolitej chętnie przybywali uchodźcy religijni z innych krajów, szukający bezpiecznego miejsca do wyznawania swojej wiary. Historycy, m.in. Janusz Tazbir, opisali więc to państwo jako „państwo bez stosów”, podkreślając, że nie doszło tu do takich skal prześladowań religijnych jak w wielu innych częściach Europy.
